To takie smutne, gdy wkładasz w coś całe serce i nie oczekujesz w zamian nic oprócz może małego dzięki, może nawet nie w słowie takiego w czynie, a nikt nie widzi twojego włożonego wysiłku... To jedna z tych chwil, w której czuję się zupełnie niepotrzebna w tym domu, w ogóle nikomu nie potrzebna... Tyle radości przez cały dzień, wydawało, się że niby zwyczajny dzień, który może dać jakieś minimum szczęścia, a wieczór pokazał, że to kolejny dzień, taki jak cała reszta, kiedy nie ma chęci i siły do życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz